„Duchowe życie mózgu” to książka dwóch autorów – Kennetha Heilmana, który jest neurologiem oraz Russela Donda zajmującego się popularyzacją nauki. Ten dualizm, swoiste yin i yang, można zobaczyć na każdej czytanej stronie i jest to zdecydowanie rzecz dobra. Pozwala to odbiorcy czytać książkę z przyjemnością niezależnie od poziomu wiedzy. Osoba niezorientowana w neuropsychologii na pewno wyniesie z książki wiele cennej wiedzy. Osoba bardziej doświadczona uzyska natomiast możliwość usystematyzowania pewnych zagadnień.
Duchowość i religijność jest tematem powszechnym. Spotykamy się z religią na każdym kroku naszego życia, niezależnie od kultury i części świata, w której żyjemy. Jak podają autorzy we wstępie - „Łącznie 87% ludzkości wierzy w jakąś siłę nadprzyrodzoną. Ta liczba robi wrażenie”. Trudno się z nimi nie zgodzić. Dodajmy do tego fakt, że według różnych szacunków istnieje od kilku tysięcy do nawet dziesięciu tysięcy różnych religii, a sama religia towarzyszyła nam od tysięcy lat. Nie powinno więc nikogo dziwić, że naukowców zainteresowały powiązania między mózgiem a duchowością. Już ojciec psychologii, William James, badał doświadczenia religijnie jako zjawiska psychologiczne. Książka „Duchowe życie mózgu” stara się przedstawić aktualny stan wiedzy w tym skomplikowanym obszarze.
Temat książki, może wydawać się kontrowersyjny, dlatego na samym początku warto wspomnieć, że autorzy stawiają sobie za cel przedstawienie faktów jak najbardziej neutralnie, nie faworyzując stanowiska za ani przeciw religii. W większości rozdziałów to zadanie im się udaje, jednak w kilku nielicznych przypadkach można doszukać się określonego stanowiska wyznawanego przez autorów. Mimo wszystko książka nie powinna urazić ani wierzących, ani ateistów; ponieważ Heilman i Donda starają się nie dawać jednoznacznych odpowiedzi, a jedynie skłaniać do refleksji.
Książka porusza w wielu miejscach zagadnienia trudne do zrozumienia bez podstawowej (lub czasem nawet średniozaawansowanej) wiedzy anatomicznej i fizjologicznej na temat mózgu. Problem ten autorzy rozwiązują jednak z niesamowitą skutecznością przez umieszczenie w publikacji wielu rycin pokazujących omawiane sieci neuronowe lub struktury mózgu. Mimo wszystko niektórym czytelnikom mniej zaznajomionym z neurologią lub neuropsychologią niektóre fragmenty mogą sprawiać większą trudność; zwykle po takim akapicie kolejny przedstawia przypadek realnego człowieka (np. cierpiącego na opisywane wcześniej zaburzenie), co pozwala lepiej przyswoić i zrozumieć wiedzę. Lekturę ułatwiają także niedługie, zwykle kilkunastostronicowe rozdziały, co pozwala przeczytać o całym interesującym zagadnieniu w wolnej chwili, a kolejny rozdział rozpocząć w następnym wolnym momencie.
Rozdziały uporządkowane są według zagadnień odnoszących się w większości do pewnych procesów w mózgu, np. zapamiętywania, spostrzegania czy strachu i agresji. Z tego powodu tytuł książki może być dla czytelnika trochę mylący, ponieważ można się z niej dowiedzieć więcej na temat funkcjonowania mózgu w zdrowiu i po uszkodzeniach niż w czasie doświadczeń duchowych. Autorzy przedstawiają możliwe zaburzenia pracy mózgu np. padaczkę, by potem odnieść informacje uzyskane dzięki temu zaburzeniu do duchowości. Odnosząc się do wyżej wymienionego przypadku (oraz uchylając rąbka tajemnicy) osoby cierpiące na padaczkę skroniową częściej mają doświadczenia religijne podczas i po napadzie w porównaniu z osobami cierpiącymi na inną postać padaczki. Istnieją nawet prace naukowe opisujące nawrócenia, które były bezpośrednim skutkiem napadów skroniowych. Nie wszystkie jednak informacje podawane przez autorów to fakty, duża część z nich to hipotezy lub przypuszczenia, które wymagają od czytelnika własnej odpowiedzi. Czy pieśni religijne odgrywają jakąś rolę w przywiązaniu do religii np. przez pobudzanie układu nagrody? Czy to, że nie wszystkie modlitwy są wysłuchiwane skłania nas ku nim jeszcze bardziej? To przykłady pytań na które nie ma jasnej i jednoznacznej odpowiedzi, jednak czytelnik może wyrobić sobie własną opinię po przeczytaniu zawartych w książce informacji.
Z pewnością należy zwrócić uwagę na fakt, że książka, odnosząc się do religii, odnosi się prawie całkowicie do religii monoteistycznych (oprócz paru krótkich wzmianek o buddyzmie). W przytaczanych historiach i anegdotach znajdziemy odniesienia tylko do chrześcijaństwa, islamu i judaizmu. Poza pierwszymi słowami wstępu nie znajdziemy w książce ani słowa o hinduizmie – trzeciej co do wielkości religii świata. Zawiedziony będzie czytelnik szukający porównań międzyreligijnych, nie wspominając już o porównaniach wewnątrzreligijnych np. duchowni vs świeccy. Usatysfakcjonowany może być natomiast ten szukający bardziej ogólnych praw i odpowiedzi, np. które struktury mózgu uczestniczą (lub mogą uczestniczyć) w szeroko pojętym życiu duchowym.
„Duchowe życie mózgu” pomimo trochę mylącego tytułu to publikacja zdecydowanie warta polecenia niezależnie od stanu wiedzy czytelnika na temat neurologii lub neuropsychologii. Autorzy zadbali o to, aby książka była napisana w przystępny sposób, obrazując opisywane przez siebie nieprawidłowości w pracy mózgu charakterystyką konkretnych przypadków i dodatkowymi schematami. Taki sposób przedstawienia z pewnością ułatwi zrozumienie, skomplikowanej czasami, treści. Książka nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytania związane z duchowością i religią, ale stara się dać czytelnikowi narzędzia do samodzielnej odpowiedzi na interesujące go pytania.
Recenzowana książka:
Heilman, K. M. & Donda R. S. (2019). Duchowe życie mózgu. Siedlisko religijnego i duchowego umusłu. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
Opisywaną książkę możecie kupić tutaj
|
|
|
|